wpisy na blogu

Czas na garaż :) 

Uznaliśmy, że ważnym miejscem na budowie jest garaż, zawsze można coś przechować, zrobić coś pod zadaszeniem.
Postawiliśmy na garaż blaszany.
Najpierw przygotowanie miejsca pod blaszak - wybranie ziemi, wysypanie podłoża piaskiem i ułożenie "podłogi" z płyt betonowych. W związku z tym, że garaż będzie z nami przez dłuższy czas,  postawiliśmy na zrobienie trwalszego podłoża, żeby dobrze zakotwić garaż.

Po przygotowaniu miejsca, telefon do firmy - przyjeżdżają z garażem, składają go na miejscu, skręcają, kotwią
i gotowe :)

Skoro załatwianie papierów w trakcie, realizujemy to co na obecną chwilę możemy :)

Zabieramy się za zjazd do naszej działki - mostek nad rowem. 
Zjazd wysypany był głównie gruzem, połamanymi płytkami, kawałkami starego zbrojenia - trzeba było wszystko zebrać, bo przy każdym wjeździe na mostek było ryzyka przebicia opony w samochodzie.

Następnie zamówiony kamień na wysypanie zjazdu i jego utwardzenie.

I tak oto mamy gotowy zjazd, na który w końcu można swobodnie wjeżdżać. Została też duża sterta gruzu - na razie czeka aż przyda się na kolejnych etapach budowy.

Czas na kolejny etap naszej przygody z budową!

Działka już jest, wszystkie formalności załatwione, czas na wybór naszego wymarzonego domu.

Założenia: dom z poddaszem użytkowym, garaż dwustanowiskowy w bryle budynku, brak tarasu na piętrze.
Po uwzględnieniu wszystkich naszych wymagań, wymiarów działki oraz kierunków świata wybór padł na projekt z firmy Archon - Dom w żurawkach G2  odbicie lustrzane, wersja termo.

W związku z tym, że zależało nam na tym, żeby salon był skierowany na południe, zdecydowaliśmy się na odbicie lustrzane projektu. Dodatkowo wąskie wymiary działki, wpłynęły na konieczność zrobienia dodatkowego zjazdu z drogi głównej - tak żeby zapewnić prostopadły wjazd z drogi do garażu.

Po wybraniu projektu, udaliśmy się do architekta. Zamówił projekt, pomógł zlokalizować budynek na działce i oczywiście dokonał adaptacji projektu. 
Zdecydowaliśmy się na zrezygnowanie z kominów - w związku z tym, że budynek będzie ogrzewany pompą ciepła z gruntowym wymiennikiem ciepła, poszerzyliśmy budynek o 1m, zrezygnowaliśmy też z okna narożnego w kuchni. 

Dostaliśmy też złą wiadomość od architekta - nasza działka zlokalizowana jest od niedawna na terenie zalewowym - w związku z tym uzyskanie pozwolenia na budowę, musi być poprzedzone uzyskaniem pozwolenia z wód polskich, co znacznie wydłuży czas oczekiwania (nawet do roku).

Nie poddajemy się! W czasie kiedy będziemy czekać na pozwolenie trzeba działać i realizować to co się da.

W końcu jest!  Wyszukana i nareszcie nasza - działka. Zaczynamy przygodę z budową.

Po przeglądaniu mnóstwa ofert, oglądaniu wielu działek, udało się trafić na taką, która spełnia nasze oczekiwania i przede wszystkim jest w zasięgu naszego przedziału cenowego.

Działka o powierzchni 10 arów, wymiarach 21m x 47m, zlokalizowana przy asfaltowej drodze, w spokojnej i cichej okolicy, otoczona tylko kilkoma domami. Media w drodze dojazdowej - dodatkowy plus. Jedyny mankament to rów zlokalizowany pomiędzy drogą, a działką. 

Dwukrotne oglądanie działki, znalezienie informacji, spotkanie z właścicielem, negocjacje i szybka decyzja - kupujemy! :)